Technika, technika, technika czyli co zrobić by być jeszcze szybszym w triathlonie.

Trenujesz różne sporty… jesteś triathlonistą co sprawdza się w różnych dyscyplinach. W ciągu sezonu przygotowawczego, spędzasz masę godzin na harataniu km. Objętość treningowa zaczyna grać główne skrzypce… Tak to jest ten moment w którym zaczynasz myśleć „za mało trenuje – trzeba więcej i więcej” by osiągnąć sukces. otóż Nie! 

W obecnych czasach chęć posiadania jest na tyle istotna ,że czasem zatracamy się , mamy klapki na oczach nie skupiając się na ważnych rzeczach , które omijamy po drodze haratania km. Oczywiście! baza tlenowa u każdego zawodnika w postaci haratania km na niskich obciążeniach też jest ważna ale jeśli zaczniesz trenować z głową zaoszczędzisz sobie wiele godzin niepotrzebnego treningu.

Biegasz wolno pomimo ,że haratasz km ?

Pływasz za wolno pomimo ,że haratasz km ?

Jeździsz za słabo pomimo ,że haratasz km ?

coś jest nie tak!

tylko co ? masz bazę tlenową… co zrobić by się poprawiać ?

Jednym z podstawowych ubytków wśród zawodników których trenuje to zaniedbania techniczne i koordynacyjne. Skupie się teraz na pływaniu , gdyż startuje od czasu do czasu na zawodach rangi Mistrzostw Polski Masters na basenach 50 i 25 m kompletnie bez przygotowania w wodzie. Tak jedyne co robię by podtrzymać kontakt z wodą to prysznic 🙂

Przygotowuje się na lądzie i startuje w krótkich konkurencjach, które bazują na technice [50-100m]. 

Analizuje opowieści kolegów – trenerów , kolegów – zawodników. Mówią ,że są na basenie co 2 dzień , pływają po 3km i co ? i nic.. po co ? albo to lubią albo chcą być szybsi… i coś robią źle bo przegrywają z gościem co do wody nie wchodzi. 

Wszyscy mamy przeszłość zawodniczą i porównam się do nich.. do osób z tego samego kręgu. Kręgu pływaków. Ja natomiast nie wchodzę na basen. Technikę startu i nawrotów mam. Może nie idealną ale właśnie po to nagrywałem się i analizowałem swoje błędy by wyciągnąć jakieś wnioski. Na tyle stałem się świadomy ruchów ,że zacząłem symulować trening na lądzie ,na gumach oraz z własnym ciężarem ciała. Wprowadziłem dynamiczny trening siłowy i jaki był tego efekt ?

Pływałem 12 lat zawodowo z mniejszymi i większymi sukcesami . Teraz już od 8 lat tego nie robię ,a  w ubiegłym roku poprawiłem rekord życiowy na dystansie który był jednym z moich koronnych przez tyle lat. Sporadycznie chodzę na basen [kiedy kogoś trenuje],a jeżdżę na każde Mistrzostwa Masters w Pływaniu od 2 lat. 

Przygotowanie na lądzie?

Tak, zwykła guma, parę ciężarków i odpowiedni zestaw ćwiczeń ,na tyle pobudza moje mięśnie ,że nie potrzebuje bodźców 2h w wodzie Rozumiem ,że wyda Ci się to dziwne. Gość jedzie na zawody w pływaniu do których przygotowuje się nie wchodząc do wody.. ?

A tak! swoje w życiu już spędziłem na basenie… haratałem km z klapkami na oczach ufając trenerowi bezgranicznie z myślą ,że się zna i ,że wie co robi z moim ciałem. Zrobiłem bazę tlenową ,  intensyfikację , tappernig, a później startowałem i co ? i nic… zawsze czegoś brakowało… mianowicie brakowało technicznych elementów.

Trener zawsze podkreślał ile to mamy przepłynąć … aaa dziś 10 km w 2,30 h , kolejnym razem 8 km i tak pływałem po 18 km dziennie. Niektórzy tyle nie przejadą autem jak mają blisko do pracy. Niektórzy nawet jak nie mają blisko to tyle nie przejadą 🙂

Tak! po to jest ktoś taki jak trener by Ci powiedział stojąc obok co robisz źle.. Tak po to on jest by doradzić kiedy haratasz km i nie idzie ! Nie poprawiasz się i pomimo ,że trenujesz amatorsko i przy lekkim treningu powinieneś urywać minuty ,a nie sekundy jak zawodowcy.

Zwróć uwagę na technikę tego co robisz.

Zgłoś się do lokalnego trenera , którego znasz, lub opinie mówią ,że zna się na tym co robi.. Bo przecież masz okres przejściowy ? tak…? idzie zima… a Ty skup się na technice zamiast myśleć o poprawie wyników i znowu harataniu km do następnego sezonu.. na to zawsze będziesz mieć czas. Ale jak opanujesz dobrze ruch technicznie i wykonasz to podczas haratania km to dopiero będzie torpeda na zawodach.

W sumie dotyczy to wszystkich dyscyplin , którymi się zajmujesz. Opanuj dobrą i wygodną pozycje na rowerze. Skup się na kroku biegowym , ułożeniu stopy i ciała podczas biegu, analizuj technikę pływania , każdego ruchu ręki , pociągnięcia pod wodą. Zrób to i harataj km… tylko ,że już wprowadzając dobre nawyki techniczne w swój trening. Pamiętaj ,że liczy się jakość ,a nie ilość… wiedz ,że trening techniki jest ciężki. Powinieneś go robić na początku treningu ,gdyż zmęczony organizm nie jest w stanie utrzymać prawidłowego ruchu przed dłuższy czas. Skup się maksymalnie na wykonaniu danego ćwiczenia. Zacznij czuć swój organizm jak nigdy dotąd, lub harataj km i zastanawiaj się co jest nie tak…

wybór należy do Ciebie.